sobota, 13 listopada 2010

Prawie jak w domu

Dzięki znakom, których w Bagram jest masa, ciężko się zgubić.
Od kilku lat  mieszkam w Opolu, jednak pochodzę z dwudziestotysięcznego Bierunia, w województwie śląskim. Obecnie jestem w bazie, która liczy kilkanaście tysięcy osób, czyli prawie jak w domu. Są sklepy, w których można dostać wszystko, począwszy od gazet, przez słodycze, koce, po deskę do prasowania i odkurzacz. Jest tu również istny magiel kulturowy i bardzo przyjaźni ludzie. Dziś jeszcze odpoczynek, ale jutro zabieram się ostro do pracy.
Póki co jest piękna pogoda, niestety są problemy z wrzucaniem zdjęć więc musicie uwierzyć mi na słowo.

3 komentarze:

  1. przydałby się ktoś taki jak Ty w Kabulu. O nas to chyba nikt nie pamięta :(
    Nawigator sekcji ochrony

    OdpowiedzUsuń
  2. Proszę o kontakt na m.pilor@wp.pl lub m3.14@wp.pl. Czemu nie napisać o Kabulu z Ghazni

    OdpowiedzUsuń