niedziela, 21 listopada 2010

Niech pani zrobi zdjęcie

Afgańczycy w zupełnie odmienny od nas sposób okazują męską przyjaźń.
Jako kobieta w bazie jestem atrakcją, zwłaszcza dla miejscowych. Mimo, że mam krótkie włosy, chodzę ubrana jak chłopak, zawsze długo mi się przyglądają. Początkowo mnie to peszyło - mówię poważnie - ale teraz już się do tego przyzwyczaiłam. Do wczoraj wszyscy trzymali dystans. Patrzyli, uśmiechali się, ale nic nie mówili. Tym bardziej zaskoczyło mnie gdy poprosili, abym zrobiła im zdjęcie.

Funkcjonariusz afgańskiej policji.
Afgańczycy lubią pozować. Gdy tylko zobaczą, że trzymasz aparat odrywają się od zajęć, rozmowy i kierują wzrok w stronę obiektywu. Jeden z policjantów gdy zaczęłam robić zdjęcia, zaczął krzyczeć do kolegów, aby ci się odsunęli, a ja mogłam spokojnie robić swoje. Chłopaki od naciskania mogą tylko pozazdrościć warunków pracy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz