czwartek, 2 grudnia 2010

Rzeczy ważne i ważniejsze

Znajoma zdała mi ostatnio pytanie jak wygląda mój dzień. Jest on tutaj bardzo krótki. Nawet jeżeli człowiek wstanie skoro świt i tak brakuje godzin. Trudno cokolwiek zaplanować, w każdej chwili wszystko może się zmienić.
Przykładowo dziś, od rana miałam nadrobić zaległości. Szybkie śniadanie - co rzadko się u mnie zdarza (mój organizm rano nie przyswaja pokarmu) i do pracy. Na DiFAC-u spotkałam chłopaków z ostrzelanego patrolu. I tak zamiast pisać teksty poszłam razem z nimi odwiedzić żołnierza, który został postrzelony. Miło było zobaczyć, że czuje się dobrze.
Wszędzie, nawet w zakurzonej bazie Ghazni są rzeczy ważne i ważniejsze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz