I mam za swoje. To zawsze ja biegałam za żołnierzami z długopisem, aparatem czy mikrofonem. Zadawałam pytania i męczyła godzinami. Zawsze źle się czułam z drugiej strony. Nie lubiłam jak moje zdjęcia pojawiały się w gazecie, czy twarz w telewizji, nawet podczas ulicznych sond. Po prostu miejsce na świeczniku nie jest dla mnie.
Afganistan to obrazy, dźwięki, a przede wszystkim historie żołnierzy i zwykłych ludzi. Nie pomyślałabym, że sama mogę być tematem do audycji. A jednak... Studio, mikrofon i redaktor radiowy, do tego moje szybkie i niewyraźne mówienie oraz ogrom emocji przywiezionych z Afganistanu. A jak to wszystko wyszło? Posłuchajcie sami.
Reportaż Mariana Staszyńskiego "Niunia przyjechała na wojnę" w Radiu Opole.
Najlepszego w Nowym Roku "NIUNIA"
OdpowiedzUsuńPani Magdaleno świetny blog a reportaż jeszcze lepszy. Blog śledziłem od początku odkąd znalazłem adres na stronie radia, i mam nadzieje że uzyska co najmniej popularność co blog pana Marcina Ogdowskiego, bo ktoś prawdę a naszych tam musi pisać.
OdpowiedzUsuńpozdrowienia z Krapkowic.
Dziękuję. Też tak uważam, dlatego bloga będę prowadzić dalej. Mam nadzieję, że już niedługo z Afganistanu.
OdpowiedzUsuńWielki szacunek Madzia i powodzenia w dążeniu do osiągnięcia sukcesu w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńP.S. świetny reportaż.
Sąsiadka
Blog super, przyjemnie się czytać, barkuje jedynie więcej zdjęć. Jeżeli jest możliwość proszę o zamieszczanie większej ilości, tak abyśmy jako rodziny naszych Zielonych będących tam widzieli jak oni tam sobie żyją.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
podpisuję się pod powyższym (szczególnie pod 'blogiem Marcina Ogdowskiego') i niezmiennie proszę o link do rozmowy radiowej :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Magda ;)