Gdy byłam razem z PRT (Zespół Odbudowy Prowincji) u gubernatora zauważyłam robotnika, który malował balustradę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że mężczyzna używał szmatki, którą moczył w farbie. Pędzlem byłoby szybciej, wygodniej, a cała barierka wyglądałaby znacznie lepiej. Nie wiem dlaczego nie ułatwił sobie pracy, ale wiem, że mamy wiele wspólnego. Po niespełna miesiącu od kiedy jestem w bazie, doszło do mnie jak powinien wyglądać mój pobyt tutaj. Zamiast męczyć się szmatką, czego są gorsze efekty powinnam wziąć pędzel. Nie ustalać listy tematów tylko wyznaczyć kilka celów, bo tu i tak wszystkie plany często szlag trafia.
Na pewno chcę tu wrócić. Nie pisać codziennie tekstów, ale zrobić cztery, pięć sporych materiałów. No, ale cóż człowiek uczy się na błędach, koniecznie swoich.
To może na X...?
OdpowiedzUsuń